Straż pożarna usuwała skutki wichury jaka przeszła przez obszar powiatu aleksandrowskiego.
16 czerwca nastąpiło gwałtowne załamanie pogody. Słoneczna sobota w krótkim czasie zmieniła się w dzień pochmurny. Kolejne zdarzenia miały już niezwykle dynamiczny charakter. Zerwał się gwałtowny wicher, a na ziemię spadły hektolitry wody.
Pierwsze zgłoszenia o szkodach i zagrożeniach wpłynęły na stanowisko kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Aleksandrowie Kujawskim o godzinie 17.18. Większość zdarzeń dotyczyła powalonych drzew, złamanych konarów, uszkodzonych dachów. Wiatrołomy wywołały liczne zakłócenia w ruchu drogowym. Uszkodzenia w budynkach wymagały pilnego zabezpieczenia z uwagi na bezpieczeństwo mieszkańców. Zwisające konary zagrażały przechodniom. Wystąpiły przypadki uszkodzenia samochodów parkujących w miejscu, gdzie upadły powalone drzewa. Największe szkody odnotowano w Ciechocinku. Tylko w sobotę miało tam miejsce 13 akcji, a dalsze 4 w sąsiednim Siarzewie, Słońsku Dolnym i Wołuszewie. Pozostały obszar powiatu ucierpiał miej. Skutki 8 zdarzeń usuwano w Służewie, Stawkach, Turznie, Jaranowie, Bądkowie, Nieszawie i Opoczkach. Działania związane huraganem i ulewnym deszczem przeciągnęły się na kolejne dni, do 19 czerwca. W pracach porządkowych brały również udział inne osoby i podmioty, a sama straż pożarna odnotowała 47 zdarzeń. Najbardziej dramatyczne to pożar domu mieszkalnego w Słońsku Dolnym, dwa przypadki zerwania część dachu budynku jednorodzinnego w Ciechocinku, trzy przypadki uszkodzenia pojazdów przez drzewa i konary drzew. Łącznie do akcji wyjechały 63 zastępy ratowniczo-gaśnicze.
Kierownik sekcji kontrolno-rozpoznawczej
mł. bryg. Dariusz Nędzusiak
